Mandat za parkowanie nie zawsze dotyczy chodnika czy bezpieczeństwa ruchu drogowego. Może mieć też charakter typowo porządkowy. Tak właśnie stanie się w przypadku kolejnych trzech wykroczeń. Oto przykłady mandatów za parkowanie w niedozwolonym miejscu: Naruszenie zakazu postoju w strefie zamieszkania w miejscach innych niż
§ Odwołanie Od Mandatu do Straży miejskiej za Parkowanie (odpowiedzi: 7) Witam, posiadam mały skuter który od dłuższego czasu parkowałem przed blokiem na strefie zamieszkania z zakazem niedotyczącym mieszkańców w § Wyrok nakazowy za parkowanie - odwołanie (odpowiedzi: 4) Dostałem wyrok nakazowy z sądu, że nie wskazałem w
Postundefinedj na trawniku rundefinedwnież nie jest możliwy, bowiem strefa zamieszkania to obszar, a nie tylko drogi. Za parkowanie w miejscu niewyznaczonym w strefie zamieszkania właścicielowi pojazdu grozi 100 zł mandatu. W tym miejscu dowiesz się, co może zrobić wspundefinedlnota mieszkaniowa z wrakiem pojazdu. Wykroczenie w ocenie Sądu
korzystać w ciągu dwóch ulic w obrębie zamieszkania lub w promieniu do 100m od miejsca zamieszkania. 1.Propozycja rozszerzenia możliwości parkowania do co najmniej kwartału lub strefy/stref. 2.Dlaczego koniecznym jest zameldowanie w strefie i nie wystarczy adres zamieszkania -w przypadku zameldowania w Katowicach pod adresem poza strefą?
Wezwanie ze straży miejskiej w sprawie parkowania. • Autor: Monika Cieszyńska. Otrzymałam wezwanie ze straży miejskiej dotyczące wskazania, komu został powierzony pojazd w dniu popełnienia wykroczenia polegającego na parkowaniu pojazdu w strefie zamieszkania w innym miejscu niż wyznaczone w tym celu. Kierującym pojazdem byłam ja.
Witam, ja od 2 miesięcy wymieniam się pismami z ZDM w Poznaniu, parkuję na chodniku za znakiem pionowym D-18, codziennie znajduję kwitki od kontrolera, w ZDM każde miejsce postojowe w Strefie Płatnego Parkowania, czyli za znakiem D-44 jest płatne 🙂 napisałem w tej sprawie do Prezydenta Jaśkowiaka, zobaczymy czy coś odpowie
Mandat za parkowanie - da się coś zrobić? Poszedlem ostatnio na pocztę i zostawiłem furkę na Królewskiej. Jak to na poczcie - mialo być 5 min było 20 no i się przypieprzył niestety szanowny parkingowy. Mandat 150zł, rejestracja i wszystko się zgadza, ale widzę, że jest wpisana zła marka samochodu (jest Toyota a mam inny japanese
Opłacenie mandatu karnego za nieprawidłowe parkowanie na pewno nie należy do najprzyjemniejszych wydatków dla kierowców. Zwłaszcza że dzięki przestrzeganiu przepisów można ich uniknąć. W tym artykule przedstawimy zasady, których przestrzeganie pozwoli uchronić się przed koniecznością opłacenia kar za niewłaściwe parkowanie.
Jak odwołać się od mandatu za parkowanie bez biletu (tylko samochody elektryczne) Najczęściej na „mandacie”, czyli Dokumencie Opłaty Dodatkowej podany jest adres korespondencyjny i mailowy, pod którym można składać reklamacje. W Warszawie jest to [email protected]. Aby odwołać się od mandatu, należy: zrobić zdjęcie obu stron
Identyfikator umożliwia parkowanie w sektorze SPP lub ŚSPP, w którym zameldowany jest posiadacz dokumentu, za 30 zł miesięcznie za pierwszy pojazd i 150 zł za kolejny. Stawka dla pojazdu przewożącego osobę z niepełnosprawnością lub pojazdu kombatanta Powstania Poznańskiego Czerwca 1956 r. wynosi 5 zł miesięcznie.
NxSQg0. Z problemem braku wolnych miejsca parkingowych dla mieszkańców boryka się wiele spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych w Polsce. Spółdzielnia Mieszkaniowa im. Paderewskiego w Katowicach, gdzie na osiedlowych uliczkach nagminnie parkowali pracownicy i klienci okolicznych biur oraz urzędów, znalazła na to sposób. Kilka lat temu podpisała umowę o współpracy ze śląską firmą zajmującą się zakładaniem blokad na pojazdy. Na tej podstawie firma mogła osobom wjeżdżającym na teren spółdzielni i parkującym tam, zakładać blokady unieruchamiające pojazd. Ściągnięcie blokady uzależnione było od uiszczenia opłaty w wysokości 150 zł, jeśli była ona wnoszona na miejscu. W przypadku wyboru płatności przelewem w terminie 7 dni - rosła do 200 złotych. Umowa, jak i opracowany na tej podstawie "Regulamin płatnych miejsc do parkowania", przewidywały też, że w przypadku pozostawienia pojazdu na parkingu i nie opłacenia opłaty parkingowej, spółka mogła odholować pojazd na koszt kierującego. Jednocześnie zarząd spółdzielni wydał mieszkańcom karty parkingowe. Sprawa wzbudzała kontrowersje. Niejednokrotnie na miejscu interweniowała policja, ale w związku z tym, że sprawa dotyczyła umowy cywilnej i gruntu prywatnego ograniczała się tylko do pouczenia o możliwości rozwiązania sprawy na drodze sądowej. Część niezadowolonych kierowców skierowała więc sprawy cywilne do sądu. W sprawie umowy interweniowała prokuratura Umową zainteresowała się Prokuratura Okręgowa w Katowicach, która w 2019 r. skierowała do Sądu Rejonowego Katowice–Wschód pozew o ustalenie nieważności części zapisów tej umowy, pozwalających spółce zakładać blokady na koła pojazdów parkujących niezgodnie z zapisami regulaminu. - Żaden przepis prawa nie pozwala spółdzielniom mieszkaniowym, czy też wynajętym przez nie osobom fizycznym lub prawnym, na stosowanie blokad na koła pojazdu. Uprawnienia takie posiada tylko policja i straż miejska – mówi prokurator Marta Zawada-Dybek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach. Z prokuraturą zgodził się najpierw Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach, a ostatnio Sąd Okręgowy w Katowicach, który uwzględnił powództwo prokuratury i unieważnił zapisy umowy. Sąd wskazał, iż środki stosowne przez spółkę są sprzeczne z dobrymi obyczajami i przekroczona została granica swobody umów przez strony umowy. Korytarze życia na autostradach, a na osiedlu karetka może nie dojechać z pomocą Sądy niezgodne czy blokowanie jest legalne W sprawie stosowania blokad samochodów przez spółdzielnie i współpracujące z nimi firmy, sądy wypowiadały się już kilkakrotnie i odmiennie. Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 17 lipca 2015 r. (sygn. I ACa 274/15) stwierdził, że założenie blokady jest dopuszczalne na podstawie ważnie zawartej umowy i to nawet sposób dorozumiały. Ważne jednak, aby użytkownik był o takiej możliwości wyraźnie poinformowany. Sąd wskazał też, iż brak jest podstaw do uznania, że takie postanowienie umowne jest sprzeczne z art. 58 (bezwzględna nieważność czynności prawnej) lub 385 1 (niedozwolone postanowienie umowne), skoro właściciel dąży do ochrony swojej własności i praw osób uprawnionych do korzystania z niej, podczas gdy kierowca parkujący w takim miejscu zaspakaja wyłącznie swój interes polegający na dostaniu się w określone miejsce w najbardziej wygodny dla siebie sposób. Podgląd ten podzielił także Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 12 czerwca 2019 r. (sygn. akt I ACa 918/18) uznając, że założenie blokady samochodu nie jest naruszeniem dóbr osobistych (prawem do wolności) zablokowanego kierowcy. Inny wyrok wydal 23 czerwca 2017 roku Sąd Okręgowy w Katowicach, który rozpoznał apelację spółdzielni (sygn. akt IV Ca 314/17). W tamtej sprawie, spółdzielnia mieszkaniowa przy wjeździe na teren postawiła znaki informujące, że parking jest przeznaczony tylko dla mieszkańców spółdzielni mieszkaniowej. Zamieściła także informację, że w przypadku nieopłacenia parkowania zostanie założona blokada na koła. Cena parkowania wynosiła 150 zł za każdą rozpoczętą dobę. Taka blokada została założona na koła pojazdu kobiety, która przyjechała pod pobliską szkołę odebrać dziecko, i miała w samochodzie drugie, chore dziecko, więc chciała zaparkować jak najbliżej. Kobieta zapłaciła opłatę za zdjęcie blokady, ale po tym pozwała spółdzielnię do sądu. I wygrała. Sąd wskazał, że pojazd może być unieruchomiony przez zastosowanie blokady na koła w przypadku pozostawienia go w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nie utrudnia tam ruchu ani nie zagraża bezpieczeństwu. Ale zgodnie z przepisami prawa o ruchu drogowym blokady może zakładać tylko policja lub straż gminna. Zgodnie bowiem z ustawą o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej (art 12 ust 1 pkt 17) urządzenia do blokowania kół zalicza się do środków przymusu bezpośredniego. Prawo pozwala pobierać opłaty, ale trudno je wyegzekwować Czy gmina jest wiec bezsilna w przypadku piratów parkingowych? Jak wskazuje Cezary Młotek, radca prawny w Chmura i Partnerzy Radcowie Prawni przepisy prawa pozwalają pobierać opłaty za parkowanie na terenie spółdzielni. Spółdzielnia może wprowadzić cennik i regulamin parkowania. Musi o tym wyraźnie poinformować osoby, które wjeżdżają na teren spółdzielni. - Nie wolno jej jednak samowolnie zakładać blokad na koła, ani zlecać tego innym osobom, na przykład pracownikom z agencji ochrony – wskazuje radca prawny. Radca prawny Miłosz Grzybowski z Poznania, specjalizujący się w obsłudze spółdzielni mieszkaniowych, z praktyki wie, że wprowadzenie cennika i regulaminu nie wystarcza, aby rozwiązać problem wolnych miejsc parkingowych na terenie spółdzielni lub wspólnoty. - W praktyce trudno takie postanowienia regulaminu wyegzekwować. Wymagałoby to dużych nakładów pracy przy dokumentowaniu naruszeń i notorycznego wytaczania w sądach procesów o zapłatę. Przy średnio 30 samochodach dziennie, parkujących na terenie spółdzielni, do ich obsługi trzeba by utworzyć cały dział windykacji. A to kosztuje. Pojawią się też inne wątpliwości - np. czy dochodzić opłaty od użytkownika czy właściciela pojazdu? – wskazuje Miłosz Grzybowski. W strefie ruchu może interweniować policja Adwokat Agnieszka Galiszewska wskazuje, że uregulowanie zasad korzystania z takich dróg, w szczególności parkowania, zasad poruszania pieszych czy dozwolonej prędkości może nastąpić poprzez wprowadzenie strefy ruchu czy strefy zamieszkania. - W strefie ruchu obowiązują wszystkie zasady ruchu drogowego. Zatem ograniczenie możliwości zatrzymywania się czy postoju następuje poprzez umieszczenie odpowiednich znaków drogowych. Za nieprzestrzeganie zasad ruchu drogowego kierowcy mogą być ukarani mandatem – mówi mec. Galiszewska. W strefie zamieszkania również obowiązują wszystkie przepisy z kodeksu ruchu drogowego, jednak pieszy może poruszać się po całej szerokości drogi oraz ma zawsze pierwszeństwo a dziecko do lat 7 może korzystać z drogi bez opieki. Ponadto w strefie zamieszkania prędkość dopuszczalna wynosi 20 km/h a parkowanie jest dozwolone tylko w miejscach do tego wyznaczonych. Zmiany organizacji ruchu może dokonać podmiot zarządzający tą drogą. Zatem w pierwszej kolejności należy ustalić kto jest właścicielem nieruchomości, na której znajduje się droga. Następnie należy przygotować projekt organizacji ruchu, który musi zawierać plan z zaznaczeniem dróg, których dotyczy oraz rozmieszczenie znaków drogowych. Całość dokumentacji może sporządzić inżynier ds. organizacji ruchu. Projekt należy również uzgodnić z policją i strażą miejską. - Po zatwierdzeniu strefy, służby będą mogły podejmować interwencje na przykład co do nieprawidłowego parkowania – wskazuje mec Agnieszka Galiszwska .
Nie ma instytucji odwołania od mandatu karnego (co oznacza, że po przyjęciu mandatu karnego nie ma już możliwości aby toczyło się postępowanie w I i po złożeniu apelacji w II instancji- a tak się się dzieje jeśli odmówimy przyjęcia mandatu karnego gdyż wówczas sprawa jest obligatoryjnie kierowana do sądu. Funkcjonariusz nie ma jednak obowiązku nakładać mandatu karnego, a może od razu skierować sprawę, wniosek o ukaranie do sądu, może również poprzestać jedynie na pouczeniu, zwróceniu uwagi, ostrzeżeniu). Jedynie w wyjątkowych przypadkach gdzie funkcjonariusz wadliwe zinterpretował sytuację i uznał dane zachowanie za czyn zabroniony jako wykroczenie w sytuacji gdy faktycznie nie wyczerpywało znamion wykroczenia to można złożyć do sądu właściwego do rozpoznania sprawy, na którego obszarze działania została nałożona grzywna o uchylenie prawomocnego mandatu karnego. Uchylając mandat karny nakazuje się podmiotowi, na rachunek którego pobrano grzywnę, zwrot uiszczonej kwoty. Należy pamiętać, że instytucja uchylenia mandatu karnego nie jest instytucją stricte odwoławczą. Należy również pamiętać, że jeżeli zaistniało wykroczenie to po przyjęciu mandatu karnego za ten czyn (oznacza przyznanie się do winy) postępowanie jest prawomocnie zakończone i wniosek o uchylenie mandatu zostanie na posiedzeniu oddalony jako bezpodstawny (gdyż prawomocny mandat karny podlega uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie). Wobec tego po przyjęciu mandatu karnego jedynie można do uchylić w sytuacji oczywistej bezpodstawności jego nałożenia z uwagi, że czyn nie stanowił wogóle wykroczenia. Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, między innymi wówczas gdy czyn nie zawiera znamion wykroczenia. W zaistniałej sytuacji w uzasadnieniu wniosku należy wykazać, że funkcjonariusz błędnie przyjął, że czyn stanowił wykroczenie. Sąd orzeka w sprawie wniosku o uchylenie prawomocnego mandatu karnego na posiedzeniu wydając postanowienie bądz o uchyleniu prawomocnego mandatu karnego bądz o oddaleniu Wyrok Trybunału konstytucyjnego OTK-A 2004/5/45 CYTATPrzyjęcie mandatu nie jest obowiązkiem sprawcy wykroczenia. Do niego, bowiem należy decyzja o tym czy przyjąć mandat i poddać się nałożonej grzywnie, czy skorzystać z prawa do rozpoznania kwestii odpowiedzialności za wykroczenie na drodze sądowej. Przyjęcie mandatu oznacza przyznanie się sprawcy do winy i prawomocne zakończenie postępowania. Odmowa przyjęcia mandatu jest podstawą do wszczęcia postępowania sądowego, w którym pokrzywdzony uzyskuje szerokie uprawnienia Straży Miejskiej upoważnieni są do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 4 Ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o strażach gminnych (DZ. U. z 1997 r., Nr 123, poz. 779, z późn. zm.) oraz § 1 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 15 października 2002 roku w sprawie wykroczeń, za które strażnicy straży gminnych są uprawnieni do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego, oraz zasad i sposobu wydawania upoważnień (Dz. U. z 2003 r., Nr 208, poz. 2026) Są to wykroczenia określone w: art. 10 ust. 2 i 2a ustawy z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz. U. z 1996 r., Nr 132, poz. 622, z późn. zm.), art. 43' ust. 1 i art. 45 pkt 2 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (tekst jednolity - Dz. U. z 2007 r., Nr 70, poz. 473), art. 13 ust. 1 pkt 2 i 3 ustawy z dnia 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz. U. z 1996 r., Nr 10, poz. 55, z późn. zm.), art. 21 ust. 2 ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (Dz. U. z 2001 r., Nr 120, poz. 1298, z późn. zm.), art. 51 § 1, art. 54, art. 55, art. 63a § 1, art. 64, art. 67 § 2, art. 72, art. 75 § 1, art. 77, art. 78, art. 79, art. 80 § 1 pkt 1 i 5, art. 81, art. 82, art. 84, art. 89, art. 98, art. 99 § 1, art. 100-102, art. 108, art. 112, art. 117, art. 137 § 1, art. 141, art. 144 § 1 i 2, art. 145, art. 153, art. 161, art. 166 - Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 1972 r., Nr 12, poz. 114, z późn. zm.), art. 88, art. 90, art. 91, art. 92 § 1, art. 94, art. 95, art. 96 § 1pkt 2 i art. 97 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń (Dz. U. Nr 12, poz. 114 z 1972 r., z późn. zm.) – w zakresie upoważnienia do kontroli ruchu drogowego uzyskanego lub utrzymanego w mocy na podstawie rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 30 grudnia 2002 r. w sprawie kontroli ruchu drogowego (Dz. U. z 2003 r. Nr 14, poz. 144, z późn. zm.), art. XII § 2 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. - Przepisy wprowadzające Kodeks pracy (Dz. U. Z 1974 r., Nr 24, poz. 142, z późn. zm.), art. 26 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 11 maja 2001 r. - Prawo o miarach (Dz. U. Z 2004 r., Nr 243, poz. 2441), aktach prawa miejscowego, ustanawiających przepisy porządkowe w zakresie zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego, których naruszenie zagrożone jest karą Straży Miejskiej może nakładać grzywny w drodze mandatu karnego gotówkowego do wysokości 500 zł jedynie w stosunku do osób, które czasowo pozostają na terenie Rzeczypospolitej Polskiej lub nie posiadają stałego miejsca zamieszkania. Wobec pozostałych osób może nakładać grzywny w drodze mandatu karnego kredytowanego do wysokości 500 zł. Osoby, które popełniły co najmniej dwa wykroczenia jednocześnie (a za jedno z nich przewidziana jest grzywna w wysokości 1000 zł lub więcej) mogą otrzymać mandat do 1000 niektóre wykroczenia funkcjonariusze Straży Miejskiej, mogą nakładać jedynie grzywny w wysokości określonej w tzw. „TARYFIKATORZE” stanowiącym załącznik do Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 24 listopada 2003 r. w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń ( z 2003 r., Nr 208, poz. 2023). Strażnik nakładający grzywnę w drodze mandatu karnego obowiązany jest określić zarzucane wykroczenie i pouczyć sprawcę o prawie odmowy przyjęcia mandatu oraz o tym, że w razie odmowy przyjęcia mandatu sporządzony zostanie wniosek o ukaranie do Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń CYTAT Zastosowanie środków oddziaływania wychowawczego CYTAT Art. 41. (45) W stosunku do sprawcy czynu można poprzestać na zastosowaniu pouczenia, zwróceniu uwagi, ostrzeżeniu lub na zastosowaniu innych środków oddziaływania wychowawczego. CYTAT USTAWA z dnia 24 sierpnia 2001 r. Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. CYTAT Postępowanie mandatowe CYTATArt. 95. § 1. Postępowanie mandatowe prowadzi Policja, a inne organy, gdy przepis szczególny tak stanowi.§ 2. (uchylony).§ 3. W sprawach określonych w art. 17 § 2 postępowanie mandatowe prowadzi inspektor pracy. Inspektor pracy może nałożyć grzywnę w drodze mandatu karnego także po przeprowadzeniu czynności wyjaśniających, jeżeli uzna, że kara ta będzie wystarczająca.§ 4. Jeżeli uprawnienie dla funkcjonariuszy określonego organu do nakładania grzywien wynika z innej ustawy, a ustawa ta nie określa wykroczeń, do których stosuje się postępowanie mandatowe, zakres wykroczeń, za które można nałożyć grzywnę w drodze mandatu karnego, określi, w drodze rozporządzenia, właściwy minister, w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości, mając na względzie konieczność zapewnienia szybkiej reakcji na fakt popełnienia wykroczenia, a także potrzebę należytej ochrony dóbr szczególnie narażonych na naruszenia ze strony sprawców wykroczeń. Rozporządzenie to określa jednocześnie warunki i sposób wydawania upoważnień do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego.§ 5. Prezes Rady Ministrów, na wniosek ministra właściwego do spraw wewnętrznych, złożony w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości, może nadać, w drodze rozporządzenia, uprawnienia do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego funkcjonariuszom innych organów, określając jednocześnie wykaz wykroczeń, za które funkcjonariusze ci uprawnieni są do nakładania grzywien, oraz zasady i sposób wydawania upoważnień do nakładania grzywien, mając na względzie zakres ustawowych uprawnień takich organów, potrzebę szybkiej reakcji na fakt popełnienia wykroczenia oraz potrzebę ochrony dóbr szczególnie narażonych na naruszenia ze strony sprawców wykroczeń.§ 6. W celu ujednolicenia sposobu reakcji organów uprawnionych do nakładania grzywien w drodze mandatu karnego za określone wykroczenia Prezes Rady Ministrów, na wniosek ministra właściwego do spraw wewnętrznych, złożony w porozumieniu z Ministrem Sprawiedliwości, określi, w drodze rozporządzenia, zróżnicowaną wysokość mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń, uwzględniając rodzaj naruszonego lub zagrożonego dobra oraz stopień szkodliwości poszczególnych 96. § 1. W postępowaniu mandatowym można nałożyć grzywnę w wysokości do 500 zł, a w przypadku, o którym mowa w art. 9 § 1 Kodeksu wykroczeń - do 1000 zł.§ 1a. W postępowaniu mandatowym, w sprawach, w których oskarżycielem publicznym jest właściwy organ Państwowej Inspekcji Pracy, można nałożyć grzywnę w wysokości do 2000 zł.§ 1b. Jeżeli ukarany co najmniej dwukrotnie za wykroczenie przeciwko prawom pracownika określone w Kodeksie pracy popełnia w ciągu dwóch lat od dnia ostatniego ukarania takie wykroczenie, właściwy organ Państwowej Inspekcji Pracy może w postępowaniu mandatowym nałożyć grzywnę w wysokości do 5000 zł.§ 2. W drodze mandatu karnego nie nakłada się grzywny za wykroczenia, za które należałoby orzec środek karny, a także w wypadku określonym w art. 10 § 1 Kodeksu wykroczeń. W sytuacji określonej w art. 9 § 1 Kodeksu wykroczeń nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego jest możliwe jedynie, gdy w zakresie wszystkich naruszonych przepisów postępowanie mandatowe jest dopuszczalne.§ 3. Prezes Rady Ministrów, w drodze rozporządzenia, określi wzory formularzy mandatu karnego oraz szczegółowy sposób nakładania grzywien w drodze mandatu karnego, mając na względzie potrzebę ujednolicenia zasad wymierzania przez funkcjonariuszy uprawnionych organów grzywny w drodze mandatu karnego, a także pouczenia osób ukaranych mandatem o ich prawach i 97. § 1. W postępowaniu mandatowym, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, funkcjonariusz uprawniony do nakładania grzywny w drodze mandatu karnego może ją nałożyć jedynie, gdy:1) schwytano sprawcę wykroczenia na gorącym uczynku lub bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia,2) stwierdzi popełnienie wykroczenia naocznie pod nieobecność sprawcy albo za pomocą urządzenia pomiarowego lub kontrolnego, a nie zachodzi wątpliwość co do osoby sprawcy czynu - w tym także, w razie potrzeby, po przeprowadzeniu w niezbędnym zakresie czynności wyjaśniających, podjętych niezwłocznie po ujawnieniu wykroczenia. Nałożenie grzywny w drodze mandatu karnego nie może nastąpić po upływie 14 dni od daty ujawnienia czynu w wypadku, o którym mowa w pkt 1, i 30 dni w wypadku, o którym mowa w pkt 2.§ 2. Sprawca wykroczenia może odmówić przyjęcia mandatu karnego.§ 3. Funkcjonariusz nakładający grzywnę obowiązany jest określić jej wysokość, wykroczenie zarzucone sprawcy oraz poinformować sprawcę wykroczenia o prawie odmowy przyjęcia mandatu karnego i o skutkach prawnych takiej 98. § 1. W postępowaniu mandatowym można nakładać grzywnę w drodze mandatu karnego: 1) wydawanego ukaranemu po uiszczeniu grzywny bezpośrednio funkcjonariuszowi, który ją nałożył, 2) kredytowanego, wydawanego ukaranemu za potwierdzeniem odbioru, 3) zaocznego.§ 2. Mandatem karnym, o którym mowa w § 1 pkt 1, może być nałożona grzywna jedynie wobec osoby czasowo przebywającej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej lub niemającej stałego miejsca zamieszkania albo pobytu. Mandat taki staje się prawomocny z chwilą uiszczenia grzywny funkcjonariuszowi, który ją nałożył.§ 3. Mandatem karnym, o którym mowa w § 1 pkt 2, może być nałożona grzywna jedynie wobec osoby innej niż wymieniona w § 2. Mandat powinien zawierać pouczenie o obowiązku uiszczenia grzywny w terminie 7 dni od daty przyjęcia mandatu oraz o skutkach nieuiszczenia grzywny w terminie. Staje się on prawomocny z chwilą pokwitowania jego odbioru przez ukaranego.§ 4. Mandatem karnym zaocznym można nałożyć grzywnę w razie stwierdzenia wykroczenia, którego sprawcy nie zastano na miejscu jego popełnienia, gdy nie zachodzi wątpliwość co do osoby tego sprawcy; mandat taki pozostawia się wówczas w takim miejscu, aby sprawca mógł go niezwłocznie odebrać.§ 5. Mandat karny, o którym mowa w § 1 pkt 3, powinien wskazywać, gdzie w terminie 7 dni od daty jego wystawienia ukarany może uiścić grzywnę, oraz informować o skutkach jej nieuiszczenia w tym terminie. Staje się on prawomocny z chwilą uiszczenia grzywny we wskazanym miejscu i 99. W razie odmowy przyjęcia mandatu karnego lub nieuiszczenia w wyznaczonym terminie grzywny nałożonej mandatem zaocznym, organ, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę, występuje do sądu z wnioskiem o ukaranie. We wniosku tym należy zaznaczyć, że obwiniony odmówił przyjęcia mandatu albo nie uiścił grzywny nałożonej mandatem zaocznym, a w miarę możności podać także przyczyny 100. Ściąganie grzywny nałożonej w drodze mandatu karnego następuje w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Grzywna ta stanowi dochód budżetu państwa, a gdy nałoży ją funkcjonariusz organu podległego władzom jednostki samorządu terytorialnego - stanowi dochód tej jednostki 101. § 1. Prawomocny mandat karny podlega uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie. Uchylenie następuje na wniosek ukaranego złożony w zawitym terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się mandatu lub z urzędu.§ 2. Uprawniony do uchylenia prawomocnego mandatu karnego jest sąd właściwy do rozpoznania sprawy, na którego obszarze działania została nałożona grzywna. W przedmiocie uchylenia mandatu karnego sąd orzeka na posiedzeniu. W posiedzeniu ma prawo uczestniczyć ukarany, organ, który lub którego funkcjonariusz nałożył grzywnę w drodze mandatu, albo przedstawiciel tego organu oraz ujawniony pokrzywdzony. Przed wydaniem postanowienia sąd może zarządzić stosowne czynności w celu sprawdzenia podstaw do uchylenia mandatu karnego.§ 3. Uchylając mandat karny nakazuje się podmiotowi, na rachunek którego pobrano grzywnę, zwrot uiszczonej 102. Nadzór nad postępowaniem mandatowym sprawuje minister właściwy do spraw wewnętrznych, a w sprawach, o których mowa w art. 95 § 3 - Główny Inspektor 101.§ 1. Prawomocny mandat karny podlega uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czynniebędący czynem zabronionym jako wykroczenie. Uchylenie następuje nawniosek ukaranego złożony w zawitym terminie 7 dni od daty uprawomocnieniasię mandatu lub z urzędu.§ 2. Uprawniony do uchylenia prawomocnego mandatu karnego jest sąd właściwydo rozpoznania sprawy, na którego obszarze działania została nałożona przedmiocie uchylenia mandatu karnego sąd orzeka na posiedzeniu. Wposiedzeniu ma prawo uczestniczyć ukarany, organ, który lub którego funkcjonariusznałożył grzywnę w drodze mandatu, albo przedstawiciel tego organuoraz ujawniony pokrzywdzony. Przed wydaniem postanowienia sąd może zarządzićstosowne czynności w celu sprawdzenia podstaw do uchylenia mandatukarnego.§ 3. Uchylając mandat karny nakazuje się podmiotowi, na rachunek którego pobranogrzywnę, zwrot uiszczonej 5.§ 1. Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy:1) czynu nie popełniono albo brak jest danych dostatecznie uzasadniającychpodejrzenie jego popełnienia;2) czyn nie zawiera znamion wykroczenia albo ustawa stanowi, że sprawca niepopełnia wykroczenia;3) ustawa stanowi, że sprawca nie podlega karze;4) nastąpiło przedawnienie orzekania;5) obwiniony zmarł;6) obwiniony jest:a) uwierzytelnionym w Rzeczypospolitej Polskiej, szefem przedstawicielstwadyplomatycznego państwa obcego, osobą należącą do personelu dyplomatycznego tego przedstawicielstwa,c) osobą należącą do personelu administracyjnego lub technicznego tegoprzedstawicielstwa,d) członkiem rodziny osób wymienionych w lit. a–c i pozostaje z nimi wewspólnocie domowej,e) inną osobą korzystającą z immunitetu dyplomatycznego, na podstawieustaw, umów lub powszechnie uznanych zwyczajów międzynarodowych,f) kierownikiem urzędu konsularnego lub innym urzędnikiem konsularnympaństwa obcego albo inną osobą zrównaną z nimi na podstawie ustaw,umów lub powszechnie uznanych zwyczajów międzynarodowych;7) obwiniony z mocy przepisów szczególnych nie podlega orzecznictwu napodstawie niniejszego kodeksu;8) postępowanie co do tego samego czynu obwinionego zostało prawomocniezakończone lub wcześniej wszczęte, toczy się;9) brak jest skargi uprawnionego oskarżyciela albo żądania ścigania pochodzącegood osoby uprawnionej lub zezwolenia na ściganie, gdy ustawa tegowymaga;10) zachodzi inna okoliczność wyłączająca z mocy ustawy orzekanie w postępowaniuna podstawie niniejszego kodeksu.§ 2. Przepisu § 1 pkt 6 nie stosuje się:1) do osób w nim wymienionych, jeżeli są obywatelami polskimi lub mają wPolsce miejsce stałego zamieszkania, przy czym osoby, o których mowa wlit. f, nie podlegają orzecznictwu na podstawie niniejszego kodeksu, tylko wzakresie czynności pełnionych w toku i w wykonaniu funkcji urzędowych;2) jeżeli umowa międzynarodowa, której Rzeczpospolita Polska jest stroną,stanowi inaczej.§ 3. Przepisu § 1 pkt 6 można nie stosować do obywatela państwa obcego, z którymnie ma w tym przedmiocie umowy, a państwo to nie zapewnia wzajemności.§ 4. Do chwili otrzymania wymaganego przez ustawę zezwolenia na ściganie lubżądania ścigania organ prowadzący czynności wyjaśniające może dokonywaćczynności niecierpiących zwłoki w celu zabezpieczenia śladów i dowodów, atakże czynności zmierzających do wyjaśnienia, czy żądanie będzie złożone lubzezwolenie będzie Z DNIA 23 WRZEŚNIA 2009 KZP 15/09Niestosowanie się do znaku lub sygnału drogowego w rozumieniuart. 92 § 1 penalizowane przez ten przepis, nie oznacza wyłącznieprzekroczenia zakazu lub nakazu wyrażonego w treści tego znaku lub sygnału,lecz stanowi brak zachowania zgodnego z prawnie określoną dyrektywąpostępowania, związaną z konkretnym znakiem lub sygnałem sędzia SN W. SN: P. Kalinowski (sprawozdawca), R. Prokuratury Krajowej: A. Najwyższy w sprawie Adama S., po rozpoznaniu, przedstawionegona podstawie art. 441 § 1 przez Sąd Okręgowy w B., postanowieniemz dnia 17 czerwca 2009 r., zagadnienia prawnego wymagającegozasadniczej wykładni ustawy:„Czy zakres znamienia «kto nie stosuje się do znaku» określonego wart. 92 § 1 obejmuje również postój pojazdu w strefie płatnego parkowaniaoznakowanej znakami D-44 «strefa parkowania» określonym w § 58ust. 4 Rozporządzenia Ministra Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych iAdministracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych(Dz. U. Nr 170, poz. 1393 z późn. zm.), bez uiszczenia opłaty”p o s t a n o w i ł odmówić podjęcia Z A S A D N I E N I EZagadnienie prawne przedstawione przez Sąd Okręgowy w B. wyłoniłosię w następującej sytuacji procesowej. Sąd Rejonowy w B. postanowieniemz dnia 12 maja 2009 r., – na podstawie art. 5 § 1 pkt 2 wszczęcia postępowania w sprawie Adama S. obwinionego o to,że w dniu 12 marca 2009 r. w B. nie zastosował się do znaku drogowego iparkował bez wniesienia opłaty pojazd m-ki Nissan w miejscu, gdzie obowiązujeznak D-44 „strefa parkowania”, tj. o wykroczenie z art. 92 § 1 rozstrzygnięcie zostało zaskarżone zażaleniem wniesionymprzez Straż Miejską w B. W środku odwoławczym podniesiono dwa zarzuty:1/ obrazy art. 92 § 1 polegającej na mylnym przyjęciu, iż czyn, któregodopuścił się Adam S., poprzez niezastosowanie się do znaku drogowegoi parkowanie bez wniesienia opłaty w miejscu, gdzie obowiązuje znakD-44 „strefa parkowania”, opisany we wniosku o ukaranie, nie zawieraustawowych znamion wykroczenia – niestosowania się do znaku drogowego,2/ obrazy art. 5 § 1 pkt 2 poprzez błędne uznanie, że wsprawie z wniosku z dnia 5 maja 2009 r. o ukaranie Adama S. za wykroczeniez art. 92 § 1 zaistniała negatywna przesłanka procesowa, powodującaodmowę wszczęcia postępowania, podczas gdy okolicznościsprawy wskazują, że zostało popełnione części motywacyjnej środka odwoławczego wskazano, że przepisart. 92 § 1 penalizuje zachowanie polegające na niezastosowaniu siędo znaku lub sygnału drogowego, bez określenia kategorii znaków drogowych,z których naruszeniem jest związana odpowiedzialność karna. Stosownienatomiast do art. 7 ust. 1 ustawy – Prawo o ruchu drogowym znaki isygnały wyrażają ostrzeżenia zakazy, nakazy lub informacje. Brak zasto3sowania się do nich oznacza zatem niepodporządkowanie się dyrektywiepłynącej ze znaku drogowego. Zdaniem skarżącego, przepis art. 92 § odnosi się więc do znaków drogowych wszystkich kategorii, w tymrównież znaków informacyjnych, które w swej treści mogą zawierać takżeelementy toku rozpoznania zażalenia w tej sprawie, Sąd Okręgowy w B. nabrałwątpliwości, których wyrazem jest pytanie przytoczone na wstępie, asprowadzających się do potrzeby rozstrzygnięcia czy zakres penalizacjiokreślony w art. 92 § 1 obejmuje również nieprzestrzeganie znaku D-44 „strefa parkowania”, opisanego w § 58 ust. 4 rozporządzenia MinistraInfrastruktury oraz Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz. U. Nr 170, ze zm.). W części motywacyjnej, sąd zwracający się z pytaniem, wsposób niezwykle ogólnikowy, powołał się na „liczne spory” w praktyce,które wzbudziła kwestia niestosowania się do oznakowania miejsc parkowania,rozbieżne jej interpretowanie w praktyce orzeczniczej, jak również„niejednolite w tym przedmiocie /.../ opracowania doktryny”. Przywołano teżorzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 27 stycznia 2004 r., P 9/03,OTK-A 2004, z. 1, poz. 4, w którego uzasadnieniu wyrażono pogląd, żeznak informacyjny może również pełnić funkcję zakazującą. Przytoczoneokoliczności sprawiły, że „za potrzebą rozstrzygnięcia tego zagadnieniaprawnego opowiedział się również Sąd Okręgowy”.Prokurator Prokuratury Krajowej ustosunkowując się do przedstawionegozagadnienia wniósł o odmowę podjęcia uchwały podkreślając, żejedną z zasadniczych podstaw skorzystania przez sąd odwoławczy z instytucjiprzewidzianej w art. 441 jest taka wątpliwość dotycząca zasadniczejwykładni przepisu, której to wątpliwości sąd ten nie jest w stanie samodzielniewyjaśnić. W tej sprawie nie wskazano argumentów uzasadniającychpowzięcie wątpliwości co do wykładni przepisu art. 92 § 1 ani4nie przytoczono rozbieżności w orzecznictwie dotyczącym tej materii, aniwreszcie nie zaprezentowano własnego stanowiska sądu zwracającego sięo dokonanie wykładni. W istocie zatem Sąd odwoławczy bardziej oczekujeporady, jak należy ocenić takie zachowanie, będące przedmiotem postępowaniaw tej sprawie. Jednocześnie, prokurator podniósł, że zachowaniepenalizowane przepisem art. 92 § 1 polega w szczególności na „niestosowaniusię do znaku lub sygnału drogowego”, które należy rozumiećjako niepodporządkowanie się dyrektywie płynącej z tego znaku lub znamion wykroczenia z art. 92 § 1 zależy zatem odtego, jaka dyrektywa zawarta jest w tym znaku. Skoro więc znaczenie i zakresobowiązywania znaku drogowego wyznaczają przepisy wspomnianegowyżej rozporządzenia Ministrów Infrastruktury i Spraw Wewnętrznych,to ich treść ma zasadnicze znaczenie dla wyznaczenia granic odpowiedzialnościz art. 92 § 1 W odniesieniu do znaku „D-44” – odpowiedniprzepis powołanego rozporządzenia - § 58 ust. 4 – określa go nie tylko jakoinformację o wjeździe do strefy, w której za parkowanie pobierana jestopłata. Stwierdza on ponadto, że w tej strefie zabroniony jest postój pojazdubez uiszczenia opłaty – z wyjątkami przewidzianymi w dalszej częścitego przepisu. Ten wywód prowadzi prokuratora do wniosku, że znamionawykroczenia z art. 92 § 1 są skonstruowane w oparciu o elementy zawartew akcie wykonawczym do ustawy. Zarazem, uznaje za pozostającąbez związku z rozważanym zagadnieniem kwestię zbiegu odpowiedzialnościza wykroczenie z art. 92 § 1 z tytułu nieuiszczenia opłaty w strefiepłatnego parkowania – z odrębnie przewidzianym w art. 13f ustawy z dnia25 marca 1985 r. o drogach publicznych (Dz. U. z 2007 r. Nr 19, poz. 115ze zm.) obowiązkiem uiszczenia opłaty dodatkowej za parkowanie bezopłaty obowiązującej w strefie płatnego Najwyższy zważył, co orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i w piśmiennictwie dotyczącymmaterii uchwał podejmowanych w trybie art. 441 § 1 ugruntowanyjest pogląd, że tzw. pytanie prawne przedstawiane do rozstrzygnięciaw oparciu o ten przepis – musi stanowić zagadnienie prawne, a więctakie, które dotyczy ważnej kwestii związanej z wykładnią normy poddawanejinterpretacji, a budzącej wątpliwości lub prowadzącej do rozbieżności wpraktyce orzeczniczej, zwłaszcza gdy norma ta jest sformułowana w sposóbniejasny lub wieloznaczny. Konieczność spełnienia takich wymagańpodkreślono m. in. w uchwałach SN: z dnia 25 kwietnia 1996 r., I KZP 6/96OSNKW 1996, z. 5-6, poz. 24; z dnia 16 listopada 2000 r., I KZP 35/2000OSNKW 1996, z. 11-12, poz. 92, a także w licznych, powoływanych jużwielokrotnie orzeczeniach Sądu Najwyższego (zob. też R. A. Stefański: Instytucjapytań prawnych do Sądu Najwyższego w sprawach karnych. Kraków2001, s. 226 i nast. oraz przytoczone tam orzecznictwo i piśmiennictwo).Istnienie powyższych warunków w konkretnym wypadku musi byćwykazane i uzasadnione takimi wątpliwościami interpretacyjnymi, którychsąd odwoławczy przedstawiający zagadnienie nie jest w stanie niniejszej sprawie, jak trafnie podniósł to prokurator ProkuraturyKrajowej, suma tych wymagań nie została spełniona. Przedstawiając motywywystąpienia o dokonanie zasadniczej wykładni ustawy, Sąd odwoławczywskazał przepis art. 92 § 1 – jako regulację budzącą jego w rzeczywistości inicjatywa ta zmierzała do uzyskaniaodpowiedzi na pytanie nie o treść, czy też zakres przepisu (Sąd odwoławczynie pokusił się nawet o skonkretyzowanie, które sformułowania wymienionegoprzepisu są niejasne i wymagają wykładni), lecz o to, czy bardzokonkretnie określone stany faktyczne wyczerpują znamiona wymienionegoprzepisu. Oczywiście, tak postawione zagadnienie nie może być przedmiotemwypowiedzi Sądu Najwyższego w trybie art. 441 § 1 W zapre6zentowanych motywach nie ma nawet próby przedstawienia jakiejkolwiekwłasnej interpretacji oraz argumentacji sądu pytającego wskazującej natrudności z dokonaniem samodzielnej wykładni art. 92 § 1 Całkowitymwręcz nieporozumieniem w tym zakresie jest zaś powołanie się na fakt, żeto „skarżący dostrzega potrzebę rozstrzygnięcia tego zagadnienia prawnegoprzez Sąd Najwyższy /.../”, skoro – jak dotychczas – krąg podmiotówuprawnionych do zwracania się o zasadniczą wykładnię ustawy nie obejmujestron procesowych. Nie wykazano również rozbieżności praktyki sądowejsugerowanych w motywach pytania. W tym ostatnim aspekcie, Sądodwoławczy ograniczył się jedynie do enigmatycznego powołania tej okoliczności,bez jej jakiejkolwiek konkretyzacji. Trudno przypuszczać, abychodziło o przeciwstawienie poglądu Sądu pierwszej instancji wyrażonegow tej sprawie, stanowisku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 27 stycznia2004 r., P 9/03. Także różnice poglądów występujące w piśmiennictwie natemat podstaw i granic odpowiedzialności za nieuiszczenie opłaty z tytułuparkowania w strefie płatnego parkowania, przywołane w wystąpieniu sąduodwoławczego, potraktowano bardzo powierzchownie, bez poddania gruntownejanalizie argumentów, które wskazali ich na uwadze wszystkie wymienione okoliczności należało podzielićstanowisko wyrażone przez prokuratora Prokuratury Krajowej w pisemnymwniosku i podtrzymane w wystąpieniu przed Sądem Najwyższym,podkreślające brak podstawowych przesłanek do podjęcia uchwały udzielającejodpowiedzi na pytanie przedstawione przez Sąd Okręgowy w jest bowiem, że treść przepisu art. 92 § 1 – w częścirozważanej na gruncie tej sprawy – jest jednoznaczna i nie daje podstawdo powzięcia wątpliwości związanych z jego wykładnią. Przepis ten penalizujeniestosowanie się m. in. do znaku drogowego. Zachowanie sprawcypolega zatem na braku podporządkowania się dyrektywie płynącej ze znakulub sygnału drogowego (por. R. A. Stefański: Wykroczenia Kraków 2005, s. 389). Treść tej dyrektywy nie jest jednak dowolnielub intuicyjnie ustalana przez każdego z uczestników ruchu drogowego,lecz jest sprecyzowana w sposób określony przez prawo i przezpodmioty do tego upoważnione. Odnotować przy tym trzeba, że cały szeregdyrektyw odnoszących się do konkretnych znaków drogowych ustawodawcazawarł wprost w ustawie z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchudrogowym (Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 ze zm. – określany dalej jako„ Tytułem przykładu wymienić można przepis art. 22 ust. 6 zabraniającym. in. zawracania w tunelu, na autostradzie i na drodze ekspresowej,chociaż zarówno tunel, autostrada, jak i droga ekspresowa są oznakowaneznakami informacyjnymi (odpowiednio – D–37, D–9, D–7). Podobnie,przepisy art. 49 ust. 1 i nast. zabraniają zatrzymania na przejeździe kolejowym i tramwajowym, na skrzyżowaniu, na przejściudla pieszych – także opatrzonych przecież znakami informacyjnymi lubostrzegawczymi. Zatem, już z samego ustawowego zakazu bezpośredniopłynie dyrektywa zabraniająca wykonywania takich manewrów w rejonieobowiązywania wymienionych znaków. Obok takiego sposobu regulacjiustawodawca posłużył się generalną klauzulą zamieszczoną w art. 7 ust. upoważniającą ministra właściwego do spraw transportu i ministrawłaściwego do spraw wewnętrznych do określenia w porozumieniu z MinistremObrony Narodowej znaków i sygnałów obowiązujących w ruchu są przy tym szczególnie dwie kwestie: upoważnienie toobejmuje również prawo do określenia znaczenia tych znaków i zakresu ichobowiązywania, a więc prawo sformułowania obowiązujących dyrektywpłynących z tych znaków oraz przewiduje zamieszczenie tych dyrektyw wakcie normatywnym niższego rzędu niż ustawa. Z treści natomiast art. 7ust. 1 wynika, że znaki i sygnały drogowe wyrażają ostrzeżenia, zakazy,nakazy i informacje. Nie oznacza to jednak takiego normatywnegopodziału tych znaków, który miałby wykluczać związanie ze znakiem nale8żącym do grupy znaków ostrzegawczych (np. „A–7” uprzedzającym o zbliżaniusię do drogi z pierwszeństwem przejazdu) – dalej idącej dyrektywy(tj. w tym wypadku – nakazu ustąpienia pierwszeństwa pojazdowi poruszającemusię taką drogą – § 5 ust. 5 wspomnianego rozporządzenia o znakachi sygnałach drogowych). Płynie z tego wniosek, że dyrektywa związanaz konkretnym znakiem może być dalej idąca niż proste odczytanie podstawowejtreści znaku. Jest niewątpliwe, że każdy znak zawiera konkretnąinformację dla uczestnika ruchu drogowego niezależnie od tego, czyumownie zostanie zaliczony do kategorii znaków ostrzegawczych, zakazulub nakazu. Problem wszakże nie wyczerpuje się w warstwie tych znaków – obok informacji – wyraża również nakaz lub zakazokreślonego zachowania się skierowany do konkretnego uczestnika ruchudrogowego. Uczestnik ruchu drogowego nie może zatem ograniczyć się dopoznania jedynie informacji płynącej ze znaku drogowego. Ta informacjama mu natomiast uświadomić dyrektywy dotyczące jego dalszego dyrektywy, obligujące do podjęcia określonego zachowanialub wręcz przeciwnie, właśnie nakazujące powstrzymanie się od takiegozachowania, mogą być powiązane z różnymi rodzajami znaków i samo odwoływaniesię do ich powierzchownej kategoryzacji, nie stanowi wystarczającejwskazówki interpretacyjnej. Przykładem może być znak „D-42”, informującyo granicy obszaru zabudowanego. Zaliczenie go do kategorii znakówinformacyjnych nie zmienia tego, że związana jest z nim ustawowa dyrektywanakazująca poruszanie się z prędkością obowiązującą na takimobszarze (art. 20 ust. 1, 1a i 2 Z informacją, prawnie połączony jestwięc nakaz określonego zachowania. Niestosowanie się do znaku lub sygnałudrogowego w rozumieniu art. 92 § 1 penalizowane przez tenprzepis, nie oznacza zatem wyłącznie przekroczenia zakazu lub nakazuwyrażonego w treści tego znaku lub sygnału, lecz stanowi brak zachowaniazgodnego z prawnie określoną dyrektywą postępowania, związaną z kon9kretnym znakiem lub sygnałem drogowym. Chodzi zatem o sytuację, kiedyosoba, do której skierowana jest dyrektywa postępowania przewidzianegow regulacjach dotyczących ruchu drogowego, wynikająca z obowiązywaniakonkretnego znaku drogowego – nie podejmuje tego tych ogólniejszych uwagach należy bliżej zająć się odczytaniemdyrektywy związanej ze znakiem „D–44”, który był przedmiotem pytaniasądu odwoławczego. Otóż warstwa informacyjna tego znaku jest opatrzone takim znakiem jest miejscem, na którym postójpojazdu jest płatny. Jednak opisując treść tego znaku, legislator zawarł wprzepisie § 58 ust. 4 rozporządzenia o znakach i sygnałach drogowych dyrektywęznacznie dalej idącą niż tylko prostą informację o odpłatności zapostój pojazdu w takiej strefie. Stwierdził bowiem, że w takiej strefie zabronionyjest postój pojazdu bez wniesienia opłaty – z wyłączeniami przewidzianymiw dalszej części tego przepisu. Posłużono się zatem klasycznąformułą używaną przy konstruowaniu innych dyrektyw zakazujących konkretnegozachowania. Użycie takiego sformułowania nie pozostawia miejscana wątpliwości i próby odmiennej interpretacji. Nadanie takiego restrykcyjnegocharakteru dyrektywie związanej ze znakiem „D–44” oznacza,że wprost i jednoznacznie wyraża on zarówno informację o strefie parkowaniaza opłatą, jak i zakaz parkowania bez uiszczenia opłaty przewidzianejza parkowanie w takiej strefie. Regulacja tego rodzaju nie stwarza równieżpodstaw do budowania argumentacji opartej na założeniu, że znak„D–44” zawiera jedynie informację o strefie płatnego parkowania, zaś źródłemobowiązku uiszczenia opłaty za parkowanie w takiej strefie jest wyłączniestosowna uchwała rady gminy (rady miasta) podjęta w trybie przewidzianymw art. 13b ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych(Dz. U. 2007, Nr 19, poz. 115). Jest bowiem oczywiste, że uchwałarady gminy (rady miasta) o utworzeniu strefy płatnego parkowania determinujepowstanie takiej strefy, wytycza jej granice, określa czas w jakim par10kowanie jest płatne, wprowadza stawki opłat i zasady ich uiszczania. Z tegopunktu widzenia ma ona znaczenie jako podstawa prawna domaganiasię opłaty za parkowanie w takiej strefie. Każdy zainteresowany może bowiemsprawdzić, czy taka uchwała, wymagana przez przepisy powołanejwyżej ustawy o drogach publicznych, została podjęta w sposób wymaganyprzez prawo i czy spełnia założenia określone w ustawie, a także jak precyzujegranice strefy i zasady ponoszenia opłat za parkowanie na wytyczonychtam miejscach. Jednak cały ten aspekt nie przekłada się na sposóbodczytania dyrektywy płynącej ze znaku „D–44”. Ta bowiem została zdefiniowanaw sposób wyraźny w § 58 pkt 4 rozporządzenia o znakach sygnałachdrogowych, jednoznacznie zabraniając parkowania w takiej strefie bezuiszczenia opłaty określonej w odpowiedniej uchwale rady gminy (radymiasta). Stąd też, niezastosowanie się do znaku „D–44”, wyrażającegoobowiązek uiszczenia opłaty za parkowanie, jest naruszeniem dyrektywypłynącej z tego znaku i stanowi przekroczenie zakazu sformułowanego w §58 pkt 4 powołanego wyżej rozporządzenia. Na tym tle powstawały w przeszłościwątpliwości, czy dopuszczalne jest zamieszczenie niektórych elementówczynu, mających znaczenie dla odpowiedzialności karnej, w akcienormatywnym rangi podustawowej (por. postanowienie Sądu Najwyższegoz dnia 7 czerwca 2002 r., I KZP 17/02, OSNKW 2002, z. 7-8, poz. 62).Ostatecznie rozstrzygnął tę kwestię Trybunał Konstytucyjny uznając, żezarówno delegacja ustawowa zawarta w art. 7 ust. 2 upoważniającawskazanego tam ministra do sprecyzowania treści i znaczenia znaków isygnałów drogowych – nie narusza Konstytucji RP, jak i sformułowany natej podstawie w § 58 ust. 4 tego rozporządzenia zakaz parkowania bezuiszczenia opłaty obowiązującej w strefie płatnego parkowania – jest zgodnyz Konstytucją (por. wyrok z dnia 27 stycznia 2004 r., P 9/03). Wskazanoprzy tym, że językowa wykładnia przepisu art. 7 ust. 1 nie daje podstawdo kwestionowania rozwiązania polegającego na połączeniu w treści11znaku kilku funkcji, np. informacji i zakazu lub zobowiązania do określonegozachowania. Jest to w pełni dopuszczalne także w świetle przepisówratyfikowanej przez Polskę Konwencji o znakach i sygnałach drogowych(art. 2 ust. 4) sporządzonej w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r. (Dz. U. z1988 r. Nr 5, poz. 42 ze zm.). Sam rodzaj znaku nie określa zatem w całościpłynącej z niego dyrektywy postępowania. Trybunał podkreślił również,że w odniesieniu do znaku „D–44” – jego normatywna treść zwerbalizowanaw odpowiednim przepisie rozporządzenia o znakach i sygnałach drogowych,jednoznacznie wyraża funkcję zakazu. Wskazano przy tym, że zarównow doktrynie, jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego akceptuje sięrozwiązania legislacyjne, zgodnie z którymi znamiona wykroczenia są konstruowanew oparciu o elementy uregulowane w aktach normatywnychrangi podustawowej (por. R. Dębski: Pozaustawowe znamiona ustawowym charakterze roli prawa karnego i znamionach czynuzabronionego nieokreślonych w ustawie. Łódź 1995, s. 110; postanowienieSądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 2009 r., I KZP 29/08, OSNKW 2009,z. 2, poz. 15).Ostatnim zagadnieniem, do którego trzeba nawiązać w związku z argumentacjąpodnoszoną dla uzasadnienia tezy, że brak uiszczenia opłatyza parkowanie nie jest niestosowaniem się do znaku drogowego w rozumieniuart. 92 § 1 pozostaje kwestia przedmiotu ochrony. W piśmiennictwiewyrażono w tym względzie przekonanie, że brak zastosowania siędo znaku „D–44” nie rodzi odpowiedzialności na podstawie art. 92 § 1 tego powodu, iż w tym wypadku inny jest przedmiot ochrony (por. R. Odpowiedzialność za nieprawidłowe zatrzymanie lub postój na drodze 2005, z. 6, s. 26). Zgodnie z tym poglądem (pozostajeon w opozycji do stanowiska wyrażonego przez innych autorów –np. W. Kotowski: Wykroczenia drogowe. Komentarz. Warszawa 2005, M. Bojarski, W. Radecki: Kodeks wykroczeń. Komentarz. Warszawa122005, s. 553 i nast.) nieuiszczenie opłaty za parkowanie na miejscu opatrzonymtakim znakiem, skierowane jest bezpośrednio przeciwko mieniu –zarządzający nie uzyskuje należnego mu dochodu. Natomiast dobramichronionymi przez przepis art. 92 są bezpieczeństwo i porządek w ruchudrogowym (tamże). Stanowisko powyższe niewątpliwie trafnie akcentujemerkantylny aspekt całego zagadnienia. W istocie bowiem pobieranieopłaty za parkowanie można traktować jako swego rodzaju „działalnośćgospodarczą” zarządcy drogi, który wykorzystuje fragment drogi publicznejdo uzyskiwania dochodu (często nawet bez nakładów na przystosowaniejej do pełnienia takiej funkcji w godziwych warunkach), wyłączając ją jednocześniecałkowicie lub w określonych porach dnia z powszechnego tym kontekście pustym wydaje się argument, jakim posłużył sięTrybunał Konstytucyjny w powołanym wyroku wywodząc, że skoro postójpojazdu mieści się w zakresie treściowym „parkowania pojazdu”, a toostatnie normuje pewien element ruchu drogowego, to i „postój za opłatą” –należy do kategorii ruchu drogowego. Rzecz w tym, że „parkowanie pojazdu”ma istotne znaczenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, a jego zasadysą regulowane normami dotyczącymi ruchu drogowego. Natomiastodpłatność za postój w strefie płatnego parkowania takiego wpływu nie wykazuje,zaś jej istnienie i zakres wynikają z uchwały miejscowej rady. Jednakpomimo tego, w rozpatrywanej sytuacji, nie można skutecznie posłużyćsię tezą o różnych przedmiotach ochrony. Przepis art. 92 § 1 nie odwołujesię przecież do zasad bezpieczeństwa i porządku w ruchu drogowym,lecz do znaków lub sygnałów drogowych. Tymczasem, nawet autortej koncepcji przyznaje, że postawienie pojazdu w strefie oznaczonej znakiem„D–44” bez uiszczenia opłaty stanowi naruszenie treści tego znaku(por. R. A. Stefański: Skutki prawne nieuiszczenia należności za płatneparkowanie pojazdu. Paragraf na drodze 1999, z. 11, s. 12). Nie do podtrzymaniajest natomiast wyprowadzone na tej podstawie kolejne twierdze13nie, że istotą zachowania jest wyłącznie nieuiszczenie należności za postój,a nie jest nią niezastosowanie się do znaku drogowego. Zgodnie bowiemz wyraźną wolą twórcy odpowiedniej normy prawnej, parkowanie wmiejscu oznaczonym znakiem „D–44”, bez uiszczenia opłaty wprowadzonejuchwałą stosownego organu i w trybie przewidzianym przepisami, stanowiniewątpliwe naruszenie zakazu wyrażonego tym znakiem. Tymczasem,podstawowym dobrem chronionym wyrażanym przez art. 92 § 1 jestprzestrzeganie obowiązku stosowania się do dyrektyw płynących ze znakówlub sygnałów drogowych lub poleceń osoby uprawnionej do kierowaniatym ruchem albo jego kontroli. W tym przedmiocie ochrony całkowiciemieści się również dyrektywa zawarta w treści znaku „D–44”. Brak jestprzesłanek do tego, aby treść § 58 ust. 4 rozporządzenia o znakach i sygnałachdrogowych ograniczać tylko do zdania pierwszego i ignorowaćdalszą – zdecydowanie restrykcyjną – część tego przepisu. Fiskalny aspektopłaty za parkowanie, czy też jej charakter jako mienia zarządcy drogi,bądź też przysługującej mu korzyści, ewentualnie jako swego rodzaju daninypublicznej – nie eliminuje tego głównego przedmiotu koniec zauważyć trzeba, że rozważana materia może dotykaćistotnego zagadnienia podwójnej karalności zachowania polegającego nanieuiszczeniu opłaty za postój w strefie płatnego parkowania. Powoływanawyżej ustawa o drogach publicznych, która przewiduje możliwość wprowadzeniaopłat za parkowanie w wyznaczonych strefach, jednocześnie – wart. 13f – nakłada swego rodzaju sankcję administracyjną w postaci opłatyspecjalnej za uchylenie się od uiszczenia opłaty przewidzianej za piśmiennictwie zwraca się uwagę na to, że wypowiadając się wpodobnych sprawach Trybunał Konstytucyjny uznał, iż taka sytuacja, w którejz jednej strony to samo zachowanie jest obciążone ustawową sankcją wpostaci specjalnej opłaty lub wprost kary pieniężnej, a z drugiej, jest obarczoneodpowiedzialnością za wykroczenie przewidziane w kodeksie wy14kroczeń, może prowadzić do podwójnej karalności za ten sam czyn (por. Prawo administracyjno-karne. Kraków 2004, s. 188 inast. oraz cytowane tam orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego). Listaprzykładów możliwości takiego zbiegu jest całkiem pokaźna (tamże – – 191). Jednak z uwagi na to, że zakres pytania nie odnosił się w ogóledo kwestii relacji między ewentualną odpowiedzialnością karną związanąz niezastosowaniem się do znaku wyrażającego zakaz parkowania bezuiszczenia opłaty, a obowiązkiem uiszczenia w takiej sytuacji opłaty specjalnejprzewidzianej w art. 13f ustawy o drogach publicznych oraz mającna względzie, że z akt dotychczasowego postępowania nie wynika, iż w tejsprawie ta właśnie okoliczność ma znaczenie prawne – ten aspekt zagadnieniamusiał pozostać poza sferą rozważań Sądu Najwyższego, choć wtoku rozstrzygania konkretnych spraw – powinno ono znajdować się w poluuwagi sądu to wszystko na uwadze Sąd Najwyższy postanowił, jak nawstępie.
W Polsce parkowanie samochodu w nieodpowiednim miejscu ma charakter czynu zabronionego. Najczęściej jest on karany mandatem za złe parkowanie (popularnie i skrótowo nazywanym „mandatem za parkowanie”). Parkowanie w miejscu zakazanym jest w Polsce wykroczeniem, za które kierowca odpowiada karnie. Kiedy źle zaparkowany samochód zostanie odholowany, oprócz mandatu za parkowanie jego właściciel ponosi dodatkowo koszty odholowania oraz postoju auta na policyjnym parkingu. Mandat za parkowanie – kto i kiedy go dostanie? Kierowca może dostać mandat za parkowanie w różnych przypadkach. W polskim prawie wyróżniono 20 rodzajów wykroczeń, których może dopuścić się kierowca, źle parkując pojazd. Najbardziej typowe rodzaje mandatów za złe parkowanie to : mandat za parkowanie na zakazie , mandat za parkowanie na chodniku , mandat za parkowanie na trawniku , mandat za parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych , mandat za parkowanie w strefie zamieszkania , mandat za parkowanie w strefie płatnego parkowania (tzw. mandat za parkowanie bez opłaty), mandat za parkowanie na skrzyżowaniu , mandat za parkowanie w miejscu niedozwolonym , mandat za parkowanie na przejściu dla pieszych . Kto może wystawić mandat za złe parkowanie? Czy straż miejska może wystawić mandat za parkowanie? Tak, może to zrobić podobnie jak policja. Co więcej, obie służby są uprawnione zarówno do tego, aby zakładać blokady na koła źle zaparkowanych pojazdów, jak i zlecać ich odholowanie na parking policyjny. Mandat za parkowanie w miejscu niedozwolonym może generować wysokie koszty. Niezapłacony mandat za parkowanie często prowadzi do tego, że wobec kierowców wszczynana jest egzekucja komornicza. Warto więc poważnie traktować mandat za parkowanie od straży miejskiej czy policji. Ile wynosi mandat za parkowanie? Wysokość mandatu za parkowanie jest różna. Wszystko zależy od indywidualnej sytuacji faktycznej. Dla przykładu: mandat od straży miejskiej za parkowanie na miejscu dla niepełnosprawnych w dużym mieście (np. w Krakowie czy Warszawie ) może wynosić do 500 zł, kierowca otrzyma dodatkowo pięć punktów karnych oraz będzie musiał również zapłacić koszty odholowania jego pojazdu (na poziomie zwykle 500–700 zł) oraz koszty pobytu odholowanego pojazdu na parkingu policyjnym (34–39 zł za dobę), mandat za parkowanie na trawie w przestrzeni miejskiej (nawet do 500 zł), mandat za parkowanie na trasie rowerowej do 100 zł, mandat za parkowanie na skrzyżowaniu do 300 zł, mandat za parkowanie na przejściu dla pieszych od 100 do 300 zł. Przedawnienie mandatu za parkowanie Kierowca często może usłyszeć radę: „ Anuluj mandat za parkowanie ”. Nie jest to jednak takie proste. Okres przedawnienia mandatu za parkowanie wynosi 5 lat i dopiero po jego upłynięciu można mówić o „uniknięciu kary”. Odwołanie od mandatu za parkowanie. Wzór pisma Wzór odwołania od mandatu za parkowanie jest dostępny w Internecie. Nie wszystkie jednak przykłady są odpowiednie. Pisząc takie odwołanie, warto pamiętać o: wskazaniu organu, do którego pisane jest odwołanie,sprecyzowaniu czego dotyczy odwołanie,numerze mandatu, numerze nakazu zapłaty,opisie pojazdu, którego dotyczy odwołanie,podaniu powodu, który zdaniem piszącego jest ważny i przesądza o tym, że nie powinien dostać danego mandatu (ewentualnie o przekazaniu załączników),podpisie i dacie. Jeśli pisane jest odwołanie od mandatu za parkowanie w strefie , wzór takiego dokumentu powinien uwzględniać jako adresata burmistrza/prezydenta danego miasta. Używając wzoru odwołania od mandatu za parkowanie z Internetu, należy zwrócić uwagę, czy jest on zgodny z obowiązującymi przepisami prawa, czy odpowiednio zmodyfikowaliśmy adresata pisma, datę i miejscowość jego sporządzenia. Wielu kierowców zastanawia się, jak napisać odwołanie od mandatu za parkowanie , by było skuteczne. Musi być ono zgodne z wymogami formalnymi, ale najważniejsze jest zawarcie w nim dobrych argumentów. Takich, które przekonają organ rozpatrujący to odwołanie, że brak podstaw do ukarania danego kierowcy, czy ewentualne nie są one jednoznaczne, by, opierając się na nich, przypisać danej osobie odpowiedzialność karną. Jak zapłacić mandat za parkowanie przelewem? Obecnie każdy, kto zastanawia się, gdzie zapłacić mandat za parkowanie , może to uczynić w zasadzie bez wychodzenia z domu za pomocą przelewu internetowego. Jednak mandat od straży miejskiej za parkowanie wciąż wiele osób opłaca poprzez wizytę w kasie straży miejskiej. Zgubiony mandat za parkowanie nie jest problemem. Wystarczy wizyta w urzędzie miejskim w stosownej jednostce, a pracownicy podadzą ukaranemu kierowcy dane potrzebne do przelewu, w tym wysokość wystawionego mandatu. Ważne jest jedynie, aby nie zapomnieć o obowiązku zapłaty mandatu. Znane są bowiem przypadki, gdy niezapłacanie mandatu za parkowanie skutkowało skierowaniem sprawy do egzekucji komorniczej. Zobacz film: Prawo jazdy - lepiej późno niż późniejAutor: Redakcja Dzień Dobry TVN